HURTS

Przesłuchałem ich dzieło i poprostu mnie tam nic nie bierze, za szare ponure itd.

[dok7]

Udało się nam ruszyć w górę o 4 pozycje:) Teraz Hurts są na 18 miejscu:)
http://www.radiozet.pl/liga-hitow/
Można głosować codziennie dla lepszego efektu;)

[Dx2]

Hurts stają się pieszczochem szefów muzycznych polskich radiostacji.
W wakacje byli na pierwszym w RMF-FM, a Wonderful life można usłyszeć w Esce w remiksie Freemasons.
Dzisiaj płytą zadebiutują(?) na 3 w Uk, a singiel wróci do Top 30.
W Niemczech singiel 3 - płyta 2.

[dok7]

Chłopaki są obecnie na 11 miejscu:) Działamy dalej:)

http://www.radiozet.pl/liga-hitow/

[jack]

Nie mogę znieść tej komercyjnej kupy i wszechobecnego szału jaki zapanował wokół tego zespołu. Tanie rytmy, słabe nawiązania do poprzednich dekad oraz ta reklama rzekomej stylowości zespołu. Jeśli posiadanie dość stonowanego kolorystycznie wizerunku, eleganckich koszul i niewymyślnych czcionek w tytułach są wyznacznikami stylu, to ja totalnie wysiadam.. Przykro mi, że tak dużo ludzi kupuje to.

[da house n-gineer]

KYLIE covers HURTS
http://www.youtube.com/watch?v=efOr9xC4auM

Powtórzę mój komentarz z youtube:

Kylie looks like a German teacher (that's my impression - don't ask me why) 2.She sounds sooo great with the orchestra 3.she can sing incredibly well 4.Could this be an idea for acoustic album ? 5.This cover beats the original 100% 6. Hurts are so over-rated fake pop group I do not like at all 7. nevah compare Hurts to the Pet Shop Boys unless U don't wanna get hurt

[verybilingual]

Proszę Cię! W czym to jest lepsze od oryginału? W patetycznej aranżacji? W ''wypiszczanym'', niezsynchronizowanym wokalu? Ja wiem, że tutaj kilka osób lubi Kylie Minogue, ale jednak nie przesadzajmy w zachwytach
Swoją drogą znalazłem ostatnio ciekawy utwór na edycji limitowanej ''Aphrodite'' - ''Mighty River''. Lepszy niż cała płyta, może z wyjątkiem tytułowego i ''Better''. Szkoda, że tylko bonus :/ Wyprodukowane przez Xenomanie.

Jest lepsze od tego oryginału ale z tego gniota się nie da nic zrobić i tak, żadna z piosenek Hurts nie zrobiła na mnie wrażenia, nudy i tyle...

[eliks]

znowu marketing działa..........

[ralph]

Przesluchalem kilka razy calego Happiness i... nie ma tam jakichs bardzo slabych piosenek, co wiecej wiele z nich, gdyby posluchac ich osobno brzmi calkiem niezle. Problem polega na tym, ze wszystkie razem tworza bardzo nudną mieszanke. Po 6, 7 kawalku ja mam juz dosc. Zupelnie bez energii, ta muzyka nie ma w sobie zadnej mocy!
Hurts to mimo wszystko ciekawa rzecz i warto sie im przygladac, ale ja na razie utrzymuje swoja ocene : 3/10

PS.
No i minus za wizerunek - zerżnięta okładka, stroje itd wyglądają dla mnie jakby sie troche za bardzo starali. Wszystko szare, pełna powaga, zapięte koszule itp. Tak jakby koniecznie chcieli żeby absolutnie każdy wiedział ze są na maksa poważni, głębocy w swych przemyśleniach itd. Za bardzo to wygląda jak lata 80'. Nie wystarczy zrobic wszystkiego na czarno-biało zeby bylo powaznie i z klasą. To kolejny dla mnie dowod ze Hurts chyba za bardzo zrzynają od innych (w tym wypadku DM), ale nie bardzo im wychodzi. Mają talent, ale nie do końca wiedzą jak go wykorzystać.