04.09.2013 Ergo Arena po koncercie, wrażenia opinie etc.

[synthesizin]

Niezapomniane widowisko, koncert z prawdziwego zdarzenia! Świetnie połączenie: One More Chance / Face Like That, dali ładnie do pieca ze światłem i dymem przy "It's a Sin"
Jedyne co budziło mój niesmak to podział płyty na sektory (czytaj: ludzi na bogatych i biedniejszych).
Sama nie mogę narzekać na złe miejsce ( GC, przy samej barierce ) ale targało mną, kiedy te snoby (nie mówię oczywiście o nielicznej grupie prawdziwych fanów )
nawet się nie ruszali do muzyki, ledwie znali najpopularniejsze piosenki z repertuaru PSB a zasłaniali tylko widoki.
Później udało mi się wejść na barierkę (wielkie podziękowania dla uprzejmego i tolerancyjnego ochroniarza ) i widziałam jak bawiła się sala za mną - cudo!
Zero sztywniactwa, morze rąk, głów, oklaski - tance, hulanki, swawole!
Ale prawdziwa euforia zaczęła się chyba przy "Go West", kiedy to niektórzy z GC śpiewali "Polska, biało-czeeeerwoni" haha!

Aaa, poza tym moje szaleństwo i dzikie podskoki skończyły się zwichnięciem stawu skokowego i rozerwaniem torebki stawowej - tooo niiic, ból i tak poczułam dopiero jak opadły emocje i wyrwałam się ze szponów euforii

PS. ZAZDROSZCZĘ WAM SPOTKANIA Z PSB, po telefonie od verybilingual' a, że wszyscy czekają na Chrisa i Neila płakać aż się chciało siedząc na dworcu, że nie mogę tam być z Wami!!!
Dodajcie proszę jakieś zdjęcia z tego spotkania, pokażcie autografy...

Ostatnio edytowano 30-04-2014, 1:56 przez synthesizin, łącznie edytowano 1 raz

[mino123]

Wiewiórka, ja byłem na koncercie i chętnie bym go jeszcze raz obejrzał.

[pop music]

Witam pozdrawiam wszystkich których poznałem przed koncertem miałem miejsce na płycie z synem staliśmy przy barierkach widać było wszystko doskonale rewelacyjne show bardzo widowiskowe .Publiczność dopisała choć jeszcze godzinę przed koncertem obawiałem się o frekwencje .Dla mnie najmocniejsze momenty to domino dancing -zabawa z publiką/ i get exited -świetna wersja /thursday -uwielbiam a na koncercie brzmi jeszcze lepiej/fugitive i integral -to był ogień no i zabawa i efekty przy it's a sin, always on my mind i go west .Było wspaniale bawiłem się z synem znakomicie.

[eliks]

Wróciłem i melduję w telegraficznym skrócie

The best były:
- światła, lasery, oprawa graficzna
- głos Neila, bezbłędny, brzmiący wciąż tak samo jak 25 lat temu
- z piosenek: genialny Fugitive, zaskakujące Memory of the Future, magiczne I'm Not Scared, hipnotyczny Fluorescent, i finałowy Vocal

Mieszane uczucia:
- Ergo arena, malutka scena
- Tancerze i uboga scenografia
- Dziwna setlista, niekonsekwentna - co tam robiło Somewhere?? i ani jednej ballady, nawet Rent było podbite bitem.

Zdecydowany minus:
- Ból głowy po wyjściu - złe nagłośnienie? za dużo świateł?
- 90-100% muzyki zaprogramowane - niby mnie to nie dziwi, ale dlaczego wciąż mam niesmak?

Wrażenia prozą:
bawiłem się bardzo dobrze, sporo ludzi (ale nie mogę powiedzieć dużo), rodzinna atmosfera, chociaż większość oczywiście reaguje wyłącznie na klasyczną klasykę. nie mogę zdzierżyć tego, że muzyka jedzie z twardego dysku - przecież oni potrafią grać! (Uni/Release tour 2002). No dobrze, ale skoro to nie był koncert tylko performance, to jako performance też brakowało mi sporo. Ja chcę taki performance jak w 1991! czyli na całego! z muzykami za sceną i setką aktorów na scenie. Sporo było w tym marginesu zażenowania - przykro mi - i nie będę za to przepraszał. Kocham ich, ale być może dlatego wymagam od nich dużo, więcej niż od innych. Electric tour mi tego nie dał - liczyłem na coś więcej. Lepiej bawiłem się na Służewcu, a jeszcze lepiej przed TV oglądając Performance i Pandemonium.

Po koncercie poleciałem od razu na plażę na wieczorne piwko - gratuluję spotkania i autografów!!! liczyłem że na merchu będą single, a tu nic.

[ralph]

Koncert nie byl moim najlepszym, choc I'm not scared czy Rent byly fantastyczne i bardzo podobalo mi sie ze zostaly podbite basem i nie brzmialy balladowo. W kwestii tancerzy czy scenografii moze moglo byc wiecej elementow, ale taki minimalizm gdzie na scenie jest w zasadzie tylko Neil i Chris tez jest OK.
Eliks nie mow ze bawiles lepiej przed telewizorem ogladajac DVD niz na koncercie? No bez jaj!:-)

[odd]

Mam nadzieję że z trasy konceptowej powstanie jakieś fajne DVD albo końcu Blu-ray Było by co wspominać.

[Wiewiórka]

Ja musiałem niestety słuchać radia złote przeboje ,gdzie mnie zaskoczył Piotr_1ofthecrowd
Dzwoniąc do nich i w czasie jazdy z DX2 pozdrawiał wszystkich fanów .Zapewne DX2 powiedział do Piotr_1ofthecrowd że nic nie wspomniałeś o naszym forum nie zareklamowałeś go. Następnie zadzwonił DX2 i oświadczył że jest administratorem itp. (to tylko moje przepuszczenia )

Jedyne co budziło mój niesmak to podział płyty na sektory (czytaj: ludzi na bogatych i biedniejszych).

Masz racje synthesizin ja tak samo uważam i jest to nie sprawiedliwe wszyscy fani powinni być równi ale wyszło inaczej. Ale zapewne na inny koncertach było podobnie.
A w radio złote przeboje gadali samo głupoty o Pet shop boys powiedział że pierwszym singlem było west end

[oiwona]

Koncert super. Żałuję tylko, że wykupiłam miejsce na trybunie, następnym razem z pewnością kupię płytę. Myślałam, że odfrunę z tym krzesełkiem. Autografów Wam strasznie zazdroszczę. Powiedzcie proszę przy którym wyjściu można ICH było dorwać.

[Petek]

Witajcie!

zamienilem kilka slow z samym Neilem. Neilem Tennantem. Oplaca sie czekac pod hala po koncercie.

Rafale, gratuluję!

Pet Shop Boys - "Prestiżowe Gwiazdy. Złote Przeboje" - "Electric Tour 2013", Ergo Arena, Gdańsk, 04.09.13...
Dziękuję Wam za relacje! Wiem, że było przecudnie! Zazdroszczę Wam!

Ergo Arena TV - Pet Shop Boys*


* Poznajecie Naszego Kolegę?

[eliks]

Eliks nie mow ze bawiles lepiej przed telewizorem ogladajac DVD niz na koncercie? No bez jaj!:-)

Mówię zupełnie szczerze - gdy po raz pierwszy obejrzałem "Performance" w wersji DVD, w całości i na spokojnie, byłem w większych, lepszych emocjach niż wczoraj wychodząc z Ergo. Co do Służewca to rzecz jasna lepiej bawiłem się na koncercie niż oglądając "Cubism".

Powiem tak - koncert DM wywarł na mnie o wiele większe wrażenie niż PSB, mimo iż teoretycznie powinno być zupełnie odwrotnie.

Nie zrozumcie mnie źle - cieszę się, że tam byłem. Ale nie mogę nie dostrzegać dziur.