Pet Shop Boys są teraz we Wrocławiu !!!

[j.wojak]

Oczywiście w naszym kraju już byli kilka razy.

Tak ale miałem na myśli coś więcej- nie krótki przyjazd na jeden z koncertów (jak mówisz- nawet nie bardzo pamiętają Gliwice; byłem tam) lecz twórczą pracę w studio, z muzykami i dźwiękowcami.

[Genesis]

Naprawdę żałuję, że mam tak zawalony grafik, bo chętnie wyskoczyłbym na miasto z aparatem... może miałbym trochę szczęścia, heh

[Dx2]

Wspomnienia Neil`a:

http://www.spectator.co.uk/essays/all/6 ... land.thtml

[eliks]

Skomentowałem ciekawe czy redakcja Spectatora dopuści niemerytoryczny komentarz

[ralph]

Tak sobie mysle o spostrzezeniach Neila nt. Wroclawia, przesiedlen i ogolnie historii. Kto inny w calym show businessie bylby w stanie wpleść tak elokwentnie taki watek do opowieści o nagrywaniu nowego materiału? W takich momentach przypominam sobie zawsze cos co przeczytalem kiedys na jednym z forow PSB: "I'm so proud to be a Pet Head!"

[Dx2]

Skomentowałem ciekawe czy redakcja Spectatora dopuści niemerytoryczny komentarz

Puścili!

Uwaga o pierogach - bezcenna.

[acidpet]

W takich momentach przypominam sobie zawsze cos co przeczytalem kiedys na jednym z forow PSB: "I'm so proud to be a Pet Head!"

To piękne i prawdziwe.
Wiele razy widziałem jak gością opadały szczeny gdy weszli ze mną w polemikę, na temat muzyki, z uśmieszkiem i zatwardziałą postawą o Pet Shop Boys "no wiesz gejowska dyskotekowa muzyczka i tylko Go west".
Kilka przykładów tekstu, informacji o twórczości i fascynacji sztuką, historią i literaturą (w szczególności Neila, coś o Chrisie mało wiem, czy wy też tak macie?) a gościu zmieniał postawę o 180st. Wymięka każdy, ostatnio kumpel (fan Kultu), a informacja o tym co powiedział Kazik, dała mu sporo do myślenia.
A tak wracając do temetu Neil jest wielki.

[j.wojak]

Dokładnie. Myślę sobie, że Neil to dla mnie taki wzorzec dżentelmena, intelektualisty, człowieka na poziomie, człowieka renesansu. Miłośnik teatru nie gardzący dyskoteką, znawca literatury pracujący na komputerach, poeta działający w kręgu muzyki pop, facet dojrzały ale ciągle robiący coś nowego (w sumie to ostatnie dotyczy obu) itd. itd. Chris jest inny, fajny, małomówny, świetnie się uzupełniają. Zresztą może ta inność Chrisa jest nieco pozorna- w końcu razem pracują, tyle zdziałali, on też ma sporą wiedzę i szerokie horyzonty ,tylko po prostu mniej mówi i unika garniturów...